Czas umyka niesamowicie szybko, ciągle wydaje mi się, że dopiero co byłem na organizowanych w Gdańsku przez Iczka warsztatach mokrego kolodionu, a tu już nadszedł koniec lipca roku kolejnego… Ciągle jeszcze pamiętam jak tuż po zakończeniu warsztatów obiecywałem sobie, że postaram się najszybciej jak to możliwe zgromadzić sprzęt niezbędny do pracy w tej technice. A ponieważ wspomniany sprzęt nie jest zbyt rozbudowany, ani też skomplikowany to w swojej naiwności zakładałem, że uda mi się to zrobić stosunkowo szybko. Niestety rzeczywistość zweryfikowała te plany.
Postanowiłem jednak wziąć się w garść i zaczynam gromadzić podzespoły – dziś dotarł do mnie jeden z podstawowych, czyli obiektyw. Nie jest to nic wysublimowanego, ot po prostu dedeerowski Tessar 300/4.5. Dotarł w oryginalnym pudełku, na którym dumnie naklejona jest nalepka z ceną 27800.
Mam nadzieję, że po tym pierwszym kroku dużo łatwiej i sprawniej pójdą mi kolejne :)